Pomocy!!!

Jestem teraz na imprezie! Niestety, ale kompletnie dennej! :-0 Jest bardzo dużo ludzi, których nie znam (w dosyć małym pomieszczeniu), grają disko polo, chodzą niektórzy bez koszuli itd. Szukam sposobu, by stąd uciec, ale mam ok. 60 km do domu. :-( Jestem tu z rodzicami (chyba oni też są niezadowoleni). Myślałem, że jadę do wujka (zawsze było u niego bardzo fajnie), ale tym razem przybyło jeszcze "kilka" osób. Do tego jeden z gości ciągle odsuwa mnie od jedynego argumentu, bym tu został (wujek ma bardzo szybki internet; wynik testu prędkości: 1 MB/s!)! Spadaj Krzysiek! Na szczęście, widzę, że się już upija, więc najprawdopodobniej pójdzie zaraz spać. :-) Najgorsze jest to, że będę musiał tu nocować. Na szczęście mama mówi mi, że wyjeżdżamy wcześnie rano.