Dzisiaj przeszedłem ostatni chapter gry Uncharted 3. Według mnie gra jest naprawdę fajna, chociaż czasami jest trochę za dużo "rozpierduchy". :-) Trochę w klimacie Indiany Jonsa. Już zaczynam grać w Heavy Rain. To też super gra. Czytając recenzję gry U3 przeczytałem, że ta gra stara się zacieśniać granicę między grą, za filmem. To też robi Heavy Rain. Moim zdaniem to co "unchartetowi" wychodzi tylko dobrze, to HR jest mistrzem w tej dziedzinie. Obie gry jak najbardziej polecam, a nawet warto dla nich kupić konsolę (lub pobawić się emulatorem PS3).
P. S.
Jeśli chodzi o nagranie finału Final Fantasy XII to zostanie nagrany. Czekam tylko na odpowiedni sprzęt do nagrywania filmów z konsol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz